Hiszpańskie churros coraz częściej docierają poza Półwysep Iberyjski — można spotkać je też w Polsce. Niektórzy mówią nawet, że jest to odpowiednik naszych rodzimych pączków. Przeczytaj niniejszy tekst i dowiedz się wszystkiego o churros — co to jest, jakie są zasady przygotowania ciasta na te słodkości i gdzie zjeść najlepsze churros w naszej stolicy.
Czym są churrosy?
Churros to iberyjski przysmak o podłużnej formie i przekroju w kształcie gwiazdy, smażony w głębokim tłuszczu na złoty kolor. Grube paluszki powstają z ciasta parzonego, są wyciskane z rękawa cukierniczego, a po usmażeniu są chrupiące z zewnątrz, ale miękkie w środku. Jako że smażone w wysokiej temperaturze ciasto samo w sobie nie ma słodkiego smaku, najczęściej podaje się je z cukrem pudrem oraz sosem czekoladowym. Ten przysmak jest jednym z symboli kuchni hiszpańskiej — w Madrycie czy Maladze churros sprzedawane są w kawiarniach, cukierniach oraz wyspecjalizowanych lokalach gastronomicznych o nazwie churrería.
Skąd pochodzą churrosy?
Historia pochodzenia churros jest niejasna. Najczęściej przywołuje się dwie teorie. Pierwsza mówi o tym, że churrosy na Półwysep Iberyjski przywędrowały aż z Chin, za sprawą Portugalczyków. Dowodem na prawdziwość tej tezy są chińskie wypieki o nazwie youtiao, które przygotowuje się w podobny sposób.
Według drugiej teorii główną rolę w rozpowszechnieniu churros odegrali hiszpańscy pasterze. W wysokich górach, gdzie pasterze spędzali większość czasu, gotowało się na otwartym ogniu — łatwiej było więc przygotować smażone ciasto niż upiec chleb.
Jak wymawia się churros?
Parzone ciasto wyciskane z rękawa cukierniczego nawet nazwą nawiązuje do doznań smakowych towarzyszących jego pałaszowaniu. Niektórzy twierdzą bowiem, że jej brzmienie przypomina odgłosy, które ciasto wydaje podczas smażenia w głębokim oleju. Hiszpańskie „ch” wymawia się jak polskie „cz”. Churros w spolszczeniu zapisywałoby się zatem jako czurros, nie ma jednak takiej potrzeby, ponieważ intuicyjnie właśnie w ten sposób wymawiamy hiszpańską nazwę. Podwójne „r” występuje nie tylko w pisowni, ale i w wymowie.
Czemu churros zawdzięczają swój kształt?
W profesjonalnych churreríach do wytwarzania churros wykorzystuje się specjalne urządzenie o nazwie churrera. Do środka nakłada się ciasto, a maszyna wyciska je na rozgrzany olej przez otwór w kształcie gwiazdki. W warunkach domowych wykorzystuje się natomiast rękaw cukierniczy, a odpowiedni przekrój uzyskuje się przy pomocy stosownej końcówki.
Jak przygotowywane są oryginalne churros hiszpańskie?
Chcesz zrobić churrosy w domu? Zacznij od przesiania mąki pszennej. W garnku zagotuj wodę. Do wrzątku wrzuć mąkę z odrobiną soli. Miksturę opcjonalnie możesz wzbogacić masłem. Od razu zacznij energicznie mieszać drewnianą łyżką do momentu, gdy parzone ciasto zacznie odchodzić od brzegów garnka. Po wyjęciu z garnka wciąż ciepłą masę trzeba wyrabiać, aż uzyska jednolitą konsystencję. Gotowe ciasto przełóż do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki. Churros smaż w głębokim tłuszczu rozgrzanym do 180 stopni. Możesz przygotować je w gorącym oleju rzepakowym, choć w samej Hiszpanii najczęściej wykorzystuje się w tym celu olej słonecznikowy lub oliwę z oliwek. Z rękawa cukierniczego wyciskaj kilkucentymetrowe paluszki, które będziesz ucinać nożycami. Możesz formować je w podłużne kształty lub niedomkniętą pętlę.
Każdą stronę churros wystarczy smażyć przez około 2-3 minuty, do osiągnięcia złotego koloru. Nadmiar tłuszczu pomoże Ci odsączyć ręcznik papierowy, na który wyłożysz łakocie — dzięki temu pozostaną chrupiące. Podawaj je z cukrem pudrem oraz sosem czekoladowym. Możesz wykorzystać również cukier wanilinowy lub posypać churros cukrem z cynamonem. Można je podjadać, gdy są jeszcze ciepłe! Jeśli tym przepisem narobiliśmy Ci smaka, koniecznie przeczytaj o innych potrawach, które warto zjeść w Hiszpanii.
Z czym zazwyczaj je się churros?
Jak już wspomnieliśmy, churros zazwyczaj podaje się posypane cukrem. Może to być zwykły, gruboziarnisty cukier bądź drobny cukier puder. Hiszpańskie churros najlepiej smakują z sosem czekoladowym, którym nie polewa się ciastek, ale serwuje w filiżance. Przed każdym kęsem podłużne łakocie macza się w gęstej czekoladzie, co gwarantuje rozkosz zmysłów. Niektórzy, zamiast w czekoladzie wolą maczać je w kawie.
Gdzie zjeść churros w Warszawie?
Masz ochotę na churrosy, ale nie chce Ci się przygotowywać ciasta parzonego, a i od smażenia wolisz się wymigać? Nie przejmuj się — Hiszpanie bardzo rzadko przygotowują ten deser w domu! Pójdź w ich ślady i na churrosy wybierz się do restauracji Bilbao w Warszawie.